sobota, 27 listopada 2010

Przedłużanie efektów depilacji.

Autorem artykułu jest JBmedia



Rano dokładnie golisz nogi, a wieczorem już odrastają szorstkie włoski. Wiele z nas ma ten problem, który czasem bardzo dotkliwie uprzykrza codzienne życie. Bo ileż razy można te nogi, czy pachy, golić w ciągu doby! No przecież nie każdą stać, czy nie każda ma czas, albo nie każda lubi np. taki wosk, czy depilator.

Nie mówiąc już o zaawansowanych i bardzo kosztownych metodach laserowych, które faktycznie rozwiązują problem raz na zawsze, jednak są dostępne dla ciągle nielicznej grupy kobiet. Czy można coś zrobić, aby nieco opóźnić wyrastanie niechcianych włosów? Na szczęście już są skuteczne preparaty opóźniające odrastanie włosów po zabiegu depilacji. Przyjrzyjmy się wiec bliżej temu rozwiązaniu.

Gładka skóra nawet trzy tygodnie.

Gładka skóra nawet trzy tygodnie to efekt, którego faktycznie możemy się spodziewać po zastosowaniu odpowiedniego preparatu opóźniającego odrastanie włosów. Preparaty dostępne na rynku charakteryzują się skomplikowaną recepturą. Warto wybierać te, które w swoim składzie zawierają m.in. fitohormony, palamatyne i kwas nodwuhydrogwajaretowy NDGA. Efekt gładkości skóry oczywiście jest determinowany przez indywidualne cechy osobnicze każdego z nas, do których zaliczamy m in. strukturę włosa, kolor włosa, tempo jego wzrostu, stan skóry itp. Do tego dochodzi jeszcze nasza sumienność w stosowaniu specyfiku, która nie zawsze jest jednakowa. Dlatego u jednych efekt gładkiej skóry utrzyma się zaledwie kilka dni, a u innych nawet dwa, trzy tygodnie. Na pewno jednak uzyskamy efekt opóźnienia odrastania włosów na jakiś czas zależny właśnie od czynników wymienionych powyżej.

Jak stosować preparaty przedłużające efekt depilacji?

Każdy producent określa indywidualny sposób postępowania w przypadku danego kosmetyku. Można jednak wyróżnić kilka podstawowych zasad postępowania. Pierwsza, najważniejsza zasada to systematyczność! O ile nie będziemy stosowali kosmetyków tego typu regularnie, a jedynie „jak nam się przypomni”, to niestety nie ma co liczyć na jakiekolwiek efekty. Jeśli natomiast będziemy sumienne efekty będą na 100%. Z reguły kosmetyki opóźniające wzrost włosów są przeznaczone do codziennego użytku. Często zaleca się stosowanie preparatu dwa razy dziennie w początkowym okresie kuracji. Po jakimś czasie można przejść do tylko stosowania raz na dzień np. po wieczornym prysznicu czy kąpieli, gdy skóra jest oczyszczona. Preparaty opóźniające wzrost włosów są z reguły preparatami do długotrwałego stosowania. Są bezpieczne i nie wywołują podrażnień.

---

Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci z zachowaniem aktywnych linków.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rozstępy atakują!

Autorem artykułu jest JBmedia



Rozstępy mogą bezlitośnie zaatakować każdego, niezależnie od wieku, czy płci. Powstają najczęściej na pośladkach, biodrach, brzuchu czy udach. Gdy już się pojawią walka czasem bywa trudna! Podstawą skutecznej obrony jest dobre poznanie strategii przeciwnika.

Dziś wiec słów kilka, o tym, skąd, jak i dlaczego powstają rozstępy. Zacznijmy od hormonów…

A w zasadzie od jednego z nich – kortyzolu, zwanego czasem hormonem stresu. Kortyzol jest produkowany przez korę nadnerczy. Zaburzenia jego produkcji bezpośrednio wpływają na zwiększenie skłonności do powstawania rozstępów. Nadmierne wydzielenie kortyzolu powoduje zakłócenie pracy komórek odpowiedzialnych za produkcję kolagenu i elastyny. Kolagen i elastyna to podstawowe białka tworzące tkankę łączną skóry. Kolagen odpowiada za utrzymanie właściwej wilgotności skóry, a elastyna za jej właściwą sprężystość. Właściwości skóry zostają osłabione przez co staje się ona bardziej podatna na „pęknięcia” w trakcie rozciągania. Teraz tylko wystarczy aby poddać skórę gwałtowniejszym naprężeniom i rozstępy gotowe. Rozstępy powstają w warstwie skóry właściwej i faktycznie są to pęknięcia jej struktury. Z kolei naprężenia skóry towarzyszą najczęściej zmianom wagi – gwałtownemu przybieraniu na wadze, często na zmianę, z jej utratą. Pod tym względem, szczególnie niebezpiecznym okresem dla kobiet jest ciąża. Wiele pań skarży się na powstające wówczas rozstępy zwłaszcza na brzuchu i na piersiach, które znacznie się powiększają.

Przyjrzyjmy się genom…

Wiele cech dziedziczymy po naszych przodkach. Czasem jest to „dobry” spadek, czasem niestety przysparzać może zmartwień. Niestety, właśnie po przodkach możemy odziedziczyć skłonność do powstawania rozstępów. Jeżeli rozstępy miała twoja mama i babcia, to miej się na baczności. Niestety po przodkach możemy również odziedziczyć skłonności do tycia, a otyłość, a w szczególności skłonność do szybkiego przybierania na wadze to czynniki wysoce sprzyjające występowaniu rozstępów. Są też dobre widomości! Wiedząc, ze dziedziczysz takie skłonności możesz skutecznie monitorować swoje ciało i na czas zareagować na niepokojące zmiany. Jest to niezwykle ważne w przypadku rozstępów, gdyż właśnie we wczesnej fazie powstawania są najbardziej wyleczalne.

I co jeszcze…

A jeszcze wiele czynników może powodować rozstępy. Tak np. przyjmowanie niektórych leków sterydowych (np. popularne leki antyalergiczne) znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia rozstępów. Także niewłaściwa, zbyt uboga w odpowiednie minerały dieta może nam zaszkodzić. Sprzymierzeńcem rozstępów jest także ogólnie niezdrowy, stresujący tryb życia, który prowadzi coraz większa liczba ludzi. Bardzo ważna dla profilaktyki rozstępów jest aktywność fizyczna, a jej brak przyczynia się do ich powstawania. Wreszcie niewłaściwa pielęgnacja (np. nawilżanie, stosowanie preparatów zapobiegających rozstępom) skóry, lub jej całkowity brak w prostej linii prowadzą do powstania rozstępów.

---

Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci z zachowaniem aktywnych linków.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zanim powiększysz piersi – pierwsza wizyta u chirurga plastycznego

Autorem artykułu jest JBmedia



Marzą ci się większe piersi? Wybierasz się do lekarza medycyny estetycznej? Na początek czeka cię wizyta konsultacyjna. Czego możesz się na niej spodziewać?

Operację powiększania piersi można przeprowadzić u pacjentki, która jest w pełni zdrowa. Stąd celem wizyty konsultacyjnej jest przede wszystkim dokładne zdiagnozowanie jej stanu zdrowia. Lekarz omawia także szczegóły dotyczące zabiegu oraz rozmawia z pacjentką o jej oczekiwaniach. Dlatego wizyta konsultacyjna składa się z kilku wątków.

Część pierwsza: motywacje i oczekiwania

Na początku lekarz będzie chciał wiedzieć, jakimi motywacjami kieruje się kobieta decydująca się na zabieg. Interesują go także jej oczekiwania dotyczące efektów operacji. W zależności od tego, czy celem jest jedynie powiększenie piersi, czy też ich plastyka, lekarz dobiera innego typu środki. Omawia z pacjentką także zakres powiększania – często kobiety mają w tym względzie mylne wyobrażenia i potrzebna jest komputerowa wizualizacja, by przekonać pacjentkę, że niekoniecznie piersi o trzy rozmiary większe dodadzą jej atrakcyjności.

Część druga: wywiad medyczny

Kolejny etap konsultacji to wywiad medyczny z pacjentka. lekarz musi ustalić, czy nie zachodzą żadne przeciwwskazania do zabiegu. W tym celu pyta także o choroby występujące w rodzinie kobiety. Na przykład nowotwór piersi pojawiający się u matki, babki lub siostry to poważne przeciwwskazanie do wszczepienia implantów. Istotne są zarówno choroby przewlekłe, takie jak cukrzyca jak i mniej poważne schorzenia. Lekarz zaleca także pacjentce wykonanie kompletu badań przed operacją. Zawsze trzeba wykonać EKG oraz USG piersi. Niezbędna jest także morfologia krwi, ustalenie grupy krwi oraz zbadanie jej krzepliwości.

Część trzecia: przechodzimy do konkretów

Znając już oczekiwania pacjentki, lekarz może omówić z nią proponowane metody wykonania zabiegu. W tym celu prezentuje jej możliwe formy cięcia oraz typy implantów. Dobry lekarz medycyny estetycznej powinien krótko przedstawić wady i zalety każdego rozwiązania oraz uzasadnić, dlaczego w tym wypadku rekomenduje daną metodę. Coraz powszechniejsze są też komputerowe wizualizacje efektów zabiegu. Na tym etapie konsultacji lekarz powinien też omówić z pacjentką możliwe powikłania, a także proces rekonwalescencji. To także czas na zadawanie pytać i wyjaśnianie wszystkich wątpliwości.

---

Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci z zachowaniem aktywnych linków.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak się ubrać: poradnik dla kobiet z małym biustem

Autorem artykułu jest JBmedia



Moda to sprzymierzeniec kobiety. Po jednym warunkiem: że umie ona wybrać z propozycji stylistów to, w czym będzie prezentować się najkorzystniej, wydobywając atuty i kamuflując niedostatki sylwetki. Jak ubrać się, gdy twoim głównym problemem są małe piersi?

Niewielki biust może być atutem. Nie wierzysz? To własnie kobiety o drobnych piersiach uważane są często za młodsze, niż wskazuje metryka. Nic tak jak niewielkie (i jędrne) piersi, nie nadaje sylwetce młodzieńczej smukłości. Małe piersi dłużej też zachowują jędrność i sprężystość. Jak je ubrać, by wyeksponować ich urok?

Dobry stanik: podstawa

Na początek wyrzuć wszystkie staniki typu push up wypełnione grubą warstwą gąbki. Wbrew pozorom wcale nie sprawiają one, że piersi wyglądają na większe, wręcz przeciwnie – „rozsmarowują” je na klatce piersiowej szczególnie, że zwykle mają mały zakres rozmiarów. Postaw na dobrze dobrany stanik: pomoże ci go dopasować brafitterka. Ważne, by był ścisły w obwodzie o odpowiednio dużej miseczce. Prawdopodobnie wcale nie masz miseczki A tylko D... Większość drobnych kobiet o małych piersiach nosi własnie rozmiar 60 D.

Co ci sprzyja

Najczęściej popełniany błąd to próba dodania sobie nieco ciała przez noszenie za obszernych ubrań. I choć trend oversize trzyma się mocno, dla kobiet o małym biuście nie jest szczególnie korzystny. Ubrania powinny być dopasowane, by wyeksponować szczupła sylwetkę. Warto natomiast powiększyć optycznie piersi stosując modny w tym sezonie ubiór „na cebulkę”. Warstwy, falbanki i marszczenia sprawią, że biust będzie wydawał się większy. Tak samo działają duże wzory i poziome, szerokie pasy. Poznaj także zasady doboru kolorów: ciemne barwy optycznie zmniejszają, jasne – powiększają. Warto więc wybierać bluzki jasne i kolorowe, czerń rezerwując na dolne części garderoby.

Dekolt czyni cuda

Podstawa dobrego wyglądu to dekolt dobrany do wielkości biustu. Jak wyeksponować małe piersi? Dekolt nie powinien być zbyt głęboki, najlepiej prezentują się dekolty okrągłe i karo, które odsłaniają szczupłe obojczyki. Dobrze będziesz się też prezentować w sukience odcinanej pod biustem, jeśli na wysokości piersi materiał będzie udrapowany.

Odwróć uwagę

Zamiast zastanawiać się, jak ukryć małe piersi, odwróć od nich uwagę. Jak? Eksponując inne części ciała. Świetny pomysł to suknia (lub bluzka) wieczorowa z odsłoniętymi plecami i zabudowanym przodem. Będziesz wyglądać seksownie i intrygująco. Możesz też podkreślać szczupła talię lub odsłaniać zgrabne nogi.

---

Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci z zachowaniem aktywnych linków.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Depilacja bikini – wstydliwa sprawa.

Autorem artykułu jest JBmedia



Nie każda z nas jest na tyle otwartą osobą aby bez wstydu pójść do gabinetu kosmetycznego i poddać się depilacji bikini. Co robić gdy jesteśmy w takiej sytuacji. Jak sobie poradzić? No cóż, nie trzeba się zadręczać! Po prostu wykonaj tę depilację we własnym zakresie.

Dziś masz do wyboru szereg środków i metod, dzięki którym możesz zrobić to sama w zaciszu swojej łazienki!

Golenie – skutecznie, ale na krótko.

Najprostszą metodą pozbycia się włosów, którą wybiera bardzo wiele z nas jest po prostu golenie! Dziś można kupić przeróżne rodzaje maszynek przeznaczonych specjalnie dla pań. Są to golarki jednorazowe, lub modele z wymiennymi ostrzami. Wiele z nich zawiera specjalne rozwiązania tj. ergonomiczna rączka, kilka ostrzy, ruchoma główka, nawilżający żelowy pasek itp. Wszystko to służy podniesieniu bezpieczeństwa, unikaniu i łagodzeniu ewentualnych podrażnień. No właśnie… podrażnienia. Golenie to metoda dla osób posiadających wprawę i dla takich o niezbyt wrażliwej skórze w „tych” miejscach. Golenie, zwłaszcza bikini, może spowodować wystąpienie podrażnień skóry w miejscu golenia. Dlatego, gdy jeszcze tego nie robiłaś, koniecznie zrób próbę, aby sprawdzić jak twoja skóra zniesie zabieg. No i jeszcze jedna kwestia, której musisz mieć świadomość – efekt golenia jest bardzo krótkotrwały i trzeba je powtarzać, zależnie od tempa wzrostu włosów, średnio co dwa, trzy dni.

Woskowanie – dla pań z wprawą.

Woskowanie to zabieg, który raczej kojarzy się z depilacją w gabinecie kosmetycznym. Jednak obecnie na ryku można kupić specjalne plastry z woskiem przeznaczone do użytku domowego. Plastry takie rozgrzewamy i przykładamy na owłosione miejsca. Warunkiem powodzenia zabiegu jest „wyhodowanie” dość długich włosków. Metoda ta wymaga jednak od nas pewnej wprawy. Łatwo bowiem „zafundować” sobie krwiaki, siniaki i podrażnienia. Tak, tak! Ponieważ skóra w okolicach bikini jest delikatna, cieniutka i mocno ukrwiona łatwo, w momencie nieumiejętnego odrywania plastra, spowodować jej uszkodzenie. Tak więc trzeba troszkę poćwiczyć i nie przeprowadzać zabiegu po raz pierwszy tuż przed wyjściem na plaże. Jednak jak już dojdziemy do wprawy metoda woskowania da nam zdecydowanie dłuższy czas bez włosów, niż golenie. Gładką skórą możemy się cieszyć nawet do kilku tygodni. Włoski będą także odrastały słabsze i cieńsze, przez co będą ogólnie mniej widoczne i łatwiejsze do usuwania.

A może krem, żel lub pianka?

Fajnym rozwiązaniem, zbliżonym efektami do golenia jest stosowanie kremów i żeli do depilacji. Preparaty te najczęściej po prostu rozpuszczają włosy w miejscach aplikacji. Możemy używać preparatów przeznaczonych ogólnie do całego ciała, ale też warto sięgnąć po specjalne kremy przeznaczone właśnie do okolic bikini. Ponieważ skóra w strefie bikini jest bardzo wrażliwa, możliwe jest wystąpienie podrażnień po aplikacji kosmetyku zawsze warto przed użyciem danego środka wykonać próbę uczuleniową na niewielkim fragmencie skóry.

---

Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci z zachowaniem aktywnych linków.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czerwona koniczyna – najlepsza na menopauzę!

Autorem artykułu jest JBmedia



Czy wiedziałaś, że roślina o nazwie Koniczyna czerwona to jeden z najlepszych, naturalnych środków na menopauzę. Prosta, niewielka roślina, na której wypasa się bydło, okazała się wspaniałym specyfikiem pomagającym, dzięki swoim naturalnym właściwościom, zwalczać szereg uciążliwych objawów związanych z okresem menopauzy.

Obecnie stanowi podstawę środków farmakologicznych przeznaczonych do terapii kobiet w okresie menopauzy.

Niepozorna koniczyna.

Koniczyna czerwona, zwana jest inaczej koniczyną łąkową. Jej łacińska nazwa to Trifolium pratense. Występuje praktycznie w całej Europie, środkowej Azji oraz północnej Afryce. Jest to bardzo pospolita roślina którą każdy z nas z pewnością nie raz obserwował na polskich łąkach, gdzie rośnie jej bardzo wiele. Symbolicznie, jako roślina, była i jest kojarzona ze szczęściem i zdrowiem. Najbardziej wartościowe dla potrzeb medycyny naturalnej są kwiaty i liście Koniczyny czerwonej. Roślina ta oprócz zastosowania w medycynie, ma również szerokie zastosowanie w kosmetologii, jako ważny składnik wielu kosmetyków, zwłaszcza tych, przeznaczonych dla osób dojrzałych.

Jak działa Koniczyna Czerwona?

Koniczyna czerwona uprawiana jest przede wszystkim jako roślina pastewna, jednak od setek lat znane są także jej lecznicze własności. Używano jej jako środka przyśpieszającego gojenie ran, moczopędnego, czy wykrztuśnego itp. Niedawno zainteresowano się jej właściwościami wynikającymi z zawartości fitohormonów, czyli tzw. hormonów roślinnych. Roślina jest do tego stopnia przesycona tymi żeńskim hormonami, że bydło, które ją spożywało miało zaburzenia płodności, co również potwierdziły odpowiednie badania. Dzięki zawartości tych substancji Koniczyna czerwona powoduje łagodną stymulację estrogenową. Właściwości te nadają się doskonale do łagodzenia objawów menopauzy, dlatego Koniczynę czerwoną zaczęto coraz częściej wykorzystywać w medycynie naturalnej jako składnik środków receptur opracowywanych w celu łagodzenia lub zwalczania uciążliwych objawów menopauzy.

Gdzie jej szukać?

Koniczyna czerwona stanowi istotny składnik, a często podstawę składu najczęściej preparatów naturalnych przeznaczonych do łagodzenia i zwalczania objawów menopauzy. Często ekstrakt z Koniczyny czerwonej można znaleźć w tzw. suplementach diety. Zdecydowanie warto sięgnąć do środków bazujących na tej roślinie gdyż są niezwykle skuteczne, a co istotne zdrowe i bezpieczne. Są polecane zwłaszcza dla osób, które nie mogą, lub nie chcą stosować hormonalnej terapii zastępczej w okresie menopauzy.

---

Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci z zachowaniem aktywnych linków.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Łysienie: jak można osłabić ten proces???

Autorem artykułu jest JBmedia



Utrata włosów jest problemem, który dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Niestety nie ma skutecznych sposobów zatrzymania tego procesu, ale za to można go spowolnić. Skłonność do łysienia nie wynika tylko z uwarunkowań dietetycznych, ale także z diety czy sposobu życia.

Co osłabia Twoje włosy?

Na osłabienie włosów, a co za tym idzie na ich wypadanie ma wpływ wiele czynników. Na niektóre niestety nie masz wpływu, są to zmiany hormonalne (występują w okresie dojrzewania i pokwitania). Czynniki środowiskowe, takie jak zanieczyszczenie powietrza bądź wody mają bardzo negatywny wpływ na włosy. Źle wpływa na nie także nieodpowiedni sposób odżywiania, a więc brak w diecie potrzebnych witamin i pożytecznych składników. Nieprawidłowa pielęgnacja włosów (stosowanie środków chemicznych i barwników) przyczynia się do niszczenia struktury włosów!

Jak możesz wzmocnić swoje włosy?

Podstawowym krokiem w celu wzmocnienia włosów powinna być zmiana w sposobie odżywiania się. Dotychczasową dietę powinieneś zmienić na taką, która jest bogata w witaminy, składniki mineralne, węglowodany, białka oraz tłuszcze! Pamiętaj, że witaminy najlepiej jest spożywać w produktach żywnościowych, a nie tabletkach. Bardzo ważny jest też prawidłowy dobór odżywek. Odpowiednio dobrane do typu włosów uzupełnią naturalne składniki odżywcze, wzmocnią włosy i ochronią je przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi! Ostatnio dowiedziono, że regularne masowanie skóry głowy przyczynia się do lepszego ukrwienia cebulek włosowych. No więc chyba warto to wypróbować!!! Powinieneś też dostarczać swojemu organizmowi mikroelementów. Przecież cynk jest niezbędny do produkcji kreatyny, która jest głównym budulcem włosów. Zaś miedź ma wpływ na barwę i strukturę włosów. Natomiast niedobór żelaza (składnika potrzebnego do produkcji kreatyny) prowadzi do przedwczesnego łysienia!!!

Nie na wszystko masz wpływ, bo przecież nie zmienisz historii swoich genów. Ale zadbaj o to, o co możesz zadbać. Zmień dietę i tryb życia. Dobierz odpowiednie maseczki i odżywki. Rozpieszczaj swoje włosy i poświęcaj im odpowiednio dużo czasu. Staraj się jeść to co zdrowe i nie narażaj włosów na szkodliwe czynniki: suszarka, lokówka, prostownica, słońce! Jeśli zaczniesz dbać o takie drobnostki w odpowiednim czasie, to możliwe, że unikniesz problemu łysienia, albo przynajmniej spowolnisz ten proces!!!

---

Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci z zachowaniem aktywnych linków.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl